Gold Senior- taniec i śpiew przeciwko koronawirusowi

Empatia, wsparcie, domowe ciepło i troskliwa opieka- wszystkie te wartości znaleźć można na warszawskich Bielanach w domu opieki GOLD SENIOR. Placówka, podobnie jak wszystkie inne, również objęta jest odgórnymi obostrzeniami dotyczącymi walki z koronawirusem. Ochrona zdrowia i życia seniorów to priorytet, tym bardziej, że nie są to pojedyncze osoby, a grupy osób, które na co dzień żyją ze sobą pod jednym dachem.

ŚRODKI OSTROŻNOŚCI

Od czasu pierwszych obostrzeń, dom od razu został całkowicie zamknięty dla osób z zewnątrz. Wejście do niego ma jedynie personel placówki. On również ma narzucone przestrzeganie ścisłych zasad higieny i bezpieczeństwa pracy. Pierwsze pomieszczenie domu tzw. wiatrołap jest jedynym pomieszczeniem gdzie rodziny pensjonariuszy mogą wejść, by pozostawiać leki czy inne rzeczy osobiste dla seniorów. To ostatnie pomieszczenie, poprzez które można się komunikować z personelem ośrodka. Służy temu zamontowany tam domofon. W wiatrołapie umieszczona została też lampa bakteriobójcza ze specjalnym filtrem, która ma na celu oczyszczanie powietrza z bakterii, grzybów, wirusów itp. Przechodząc przez drzwi oddzielające wiatrołap od korytarza, na ścianie zamontowane są tzw. bezdotykowe stacje dezynfekcji rąk oraz strefa kurtyny dezynfekującej. Kurtyna optymalnie zmniejsza ryzyko przenoszenia bakterii i zarazków na dalsze pomieszczenia obiektu. Dezynfekuje zarówno odkryte części ciała jak i odzież. Pod tym kątem ośrodek jest bardzo dobrze zaopatrzony w sprzęty i środki do zachowania najwyższych standardów czystości.

Nie tylko to jednak zapewnia placówce pan Marek Boleszczuk, właściciel ośrodka. Z racji na panujący jeszcze jakiś czas temu deficyt maseczek ochronnych na rynku, właściciel własnoręcznie zajął się ich produkcją. Wszystko w trosce o personel domu, który musi przemieszczać się co dzień między pracą, a miejscem zamieszkania m.in. środkami transportu publicznego.


CZAS KWARANTANNY

Jest to bardzo trudny czas dla wszystkich, również seniorów. Brak możliwości odwiedzin osób z zewnątrz wiąże się z ograniczeniem praktycznej terapii zajęciowej, która do czasu wybuchu epidemii pojawiała się systematycznie w ośrodku. Domu nie mogą odwiedzać alpaki, które często umilały czas pensjonariuszom. Ale nic straconego: zamiast potulnych zwierząt, w domu słychać gwarną muzykę, w takt której podopieczni wraz z personelem praktykują taniec i śpiew przy akompaniamencie właściciela. Wszelkie zajęcia oraz aktywności w czasie kwarantanny można śledzić na profilu Facebookowym domu Gold Senior. A jest ich nie mało.

-Z najwyższą starannością dbamy o naszych podopiecznych . Cieszymy się że jesteście z nami. - podsumowuje właściciel.

Copyright © 2001-2024 by POINT GROUP Marek Gabański Wszelkie prawa zastrzeżone.