Dom Opieki - trudny wybór

Żyjemy dłużej. Trudy dnia codziennego uniemożliwiają nam coraz częściej sprawowanie dostatecznej opieki nad bliskimi osobami wchodzącymi w okres tzw. "Złotej Jesieni".

To właśnie oni niejednokrotnie nas pielęgnowali, wychowywali i uczyli jak mądrze i godnie żyć. Nie tylko zresztą nas. Często, dopóki starczało zdrowia i sił, zajmowali się naszymi dziećmi, pomagali w domowych obowiązkach. Ale czas nieubłaganie płynie. Pewnego dnia zauważyliśmy, iż zaczęli chorować, przewlekle lub ciężko. Obecnie wymagają stałej opieki z naszej strony.

Wiele im zawdzięczamy. Poświęcili dla nas swoje najlepsze lata albo razem z nami dorastali? Teraz nadszedł czas udzielenia im pomocy. Są nam bliscy i darzymy ich miłością.

Nie mogąc zapewnić należytej opieki, zaczynamy szukać placówki, która spełniałaby nasze oczekiwania, gdzie nasi bliscy mieliby zapewnioną całodobową opiekę pielęgniarską, lekarską - i co najważniejsze - aby czuli się tam dobrze.

Ale znalezienie Domu Opieki, który spełniałby wszelkie nasze oczekiwania, nie jest sprawą łatwą. Nie mamy pewności czy np. reklamujący się wielokrotnie Dom Opieki nie jest „przereklamowany” jeśli chodzi o standard świadczonych usług.

Zaczynamy szukać tego najlepszego miejsca dla bliskiej nam osoby. Ale jak nie tracąc cennego czasu i pieniędzy je znaleźć? Ponadto nie wiemy jak sprawdzić wiarygodność danej placówki, na co należy zwrócić szczególną uwagę, jakie dokumenty powinien nam okazać dany Dom Opieki, jakie przepisy prawne chronią nas przy ewentualnych kwestiach spornych i do kogo możemy się zwrócić o pomoc.

Jak szukamy? W ogłoszeniach prasowych, z ulotek rozrzucanych w przychodniach i szpitalach, w Internecie, książce telefonicznej, poprzez infolinie itp. Najchętniej jednak chcielibyśmy skorzystać z doradztwa osoby, która już umieszczała kogoś w jednym z Domów i mogłaby nam go polecić.

Informacje uzyskiwane w ten sposób są jednak niepełne, wszędzie znajdujemy listę zaledwie kilku Domów, nie wiemy gdzie szukać pozostałych. Niniejszy Informator „Domy Opieki i Sanatoria” rozwiązuje częściowo ten problem, podając adresy niemalże wszystkich istniejących placówek. Pamiętajmy jednak o tym, że decyzja o wyborze tej najodpowiedniejszej ciągle należy do nas i musimy wiedzieć na co trzeba zwrócić uwagę zanim podejmiemy tak ważną decyzję.

Oto kilka pożytecznych rad:

Wskazane byłoby odwiedzenie kilku Domów, aby mieć pewne porównanie i jednocześnie nauczyć się jak rozróżnić dobre Domy od złych, placówki uczciwe od nieuczciwych. Przeważnie mamy tylko kilkanaście minut na rozmowę z właścicielem i obejrzenie całego Domu. Widząc tak dużą liczbę starych, przeważnie schorowanych ludzi, doznajemy pewnego rodzaju szoku. Gubimy się w zawiłych korytarzach, odwracamy wzrok od niektórych prawie że konających pacjentów, słyszymy tylko głos oprowadzającego nas właściciela i za chwilę przyjmujemy wszystko co widzimy jako rzecz normalną i powszechną we wszystkich Domach.
Zwróćmy jednak uwagę na rzeczy, które dzieją się jak gdyby w tle. Co robi w tym czasie personel, jak jest ubrany, jaki jest jego stosunek do podopiecznych. Rozróżnijmy prawdziwą serdeczność od sztucznej. Posłuchajmy czy mówią po polsku. Przyjrzyjmy się również pensjonariuszom, ich wyglądowi, minie, czy są pogodni i mają uśmiech na twarzy, czy nie są pozostawiani samym sobie.

Zwróćmy uwagę na czystość i porządek w obiekcie, nie bójmy się zajrzeć w kąty, czy ta czystość nie została wymuszona naszą wizytą. Należy rozróżnić zapachy, czy wśród świeżego dezodorantu nie ma zakamuflowanego zapachu moczu, kurzu itp.

Popatrzmy na podłogę, czy są na niej dywany, co prawda piękne, ale o które łatwo można się potknąć i przewrócić, ile jest łóżek w pokojach, ile jest łazienek i toalet, czy są odpowiednie uchwyty przy wannach, czy jest łatwy dostęp do prysznica, czy każdy pacjent ma osobny komplet przyborów do toalety. Zapytajmy czy każdy pensjonariusz jest ubierany we własne ubrania oraz gdzie i jak są one prane?

Zwróćmy też uwagę na możliwość poruszania się pensjonariuszy po obiekcie, czy można jeździć wózkiem, chodzić przy balkoniku, czy są odpowiednie poręcze, czy nie ma zbyt stromych schodów i czy maja one właściwe zabezpieczenia, Jeżeli budynek jest wielokondygnacyjny, sprawdźmy ile osób jednocześnie obsługuje te piętra, a zwłaszcza w nocy. Obejrzyjmy teren przyległy do obiektu, czy faktycznie pensjonariusze mają tu miejsce do spacerów i wypoczynku, a może mają możliwość uprawy własnego ogródka?
Zapytajmy również o posiłki. Apetyt w starszym wieku bywa różny, ale picie odpowiedniej ilości napojów (minimum 1,5 litra dziennie) jest niezbędne dla właściwego funkcjonowania mózgu i całego organizmu. Najprostszym sposobem sprawdzenia czy człowiek nie jest odwodniony jest uszczypnięcie skóry, np. na dłoni czy przedramieniu. Jeśli się natychmiast rozprostuje, to wszystko w porządku, jeśli nie, to zadbajmy o to by nasz bliski trafił do takiego domu, w którym napojów jest pod dostatkiem i właściciel nie oszczędza np. na pampersach. Jeśli poszukujemy Domu dla osoby leżącej, to koniecznie zapytajmy jak personel zabezpiecza chorych przed odleżynami, zapaleniem płuc, jakimi łóżkami dysponuje, materacami, środkami pielęgnacyjnymi itp.

Podczas rozmowy z kierownictwem Domu poprośmy o okazanie nam dokumentów źródłowych firmy, sprawdźmy wyniki kontroli Sanepidu, czy np. Dom ma umowę o utylizację odpadów medycznych, czy ma odpowiednie umowy z lekarzami prowadzącymi, jak często lekarz robi obchód, czy faktycznie osoby występujące w roli pielęgniarek są pielęgniarkami. Przeczytajmy dokładnie umowę jakiej zawarcie proponuje nam Dom Opieki, czy nie ma tam jakichś "kruczków" prawnych i co dany Dom nam naprawdę gwarantuje.

Faktycznie trudno jest w krótkim czasie zwrócić uwagę na tak wiele szczegółów, dlatego też nie śpieszmy się, przekonajmy się do końca czy to jest ten Dom, który spełnia nasze wymagania. A może odwiedźmy go jeszcze raz bez zapowiedzi, na przykład w porze posiłków ?


Copyright © 2001-2024 by POINT GROUP Marek Gabański Wszelkie prawa zastrzeżone.