Radom: negocjacje z lekarzami zakończyły się fiaskiem
Fiaskiem zakończyły się negocjacje między radomskimi lekarzami a dyrektorami szpitali. Niewykluczona jest ewakuacja pacjentów, ale decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.
Dramatyczna sytuacja panuje w trzech szpitalach w Radomiu, w których wielu lekarzy złożyło wypowiedzenia z pracy. Termin wypowiedzeń pierwszych 20 upływa w sobotę wieczorem. W sumie po 1 października z pracy w radomskich lecznicach może odejść 250 lekarzy.
Jak poinformował Grzegorz Stolarek z Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego podstawowym punktem sobotnich negocjacji było zagwarantowanie, że jeśli lekarze wycofają wypowiedzenia, to wszyscy wrócą do pracy. Tymczasem dyrektorzy lecznic nie zgodzili się na to. Stwierdzili, że przy postulatach płacowych lekarzy, jest to niemożliwe. "Nie wiemy czy dyrektorzy chcą powrotu lekarzy do pracy, czy wolą ewakuować pacjentów" - powiedział Stolarek. Według szefa MKS Juliana Wróbla, być może dyrektorzy stworzyli "czarną listę lekarzy" - tych, których nie chcą już widzieć w szpitalu.
Dyrektor Radomskiego Szpitala Specjalistycznego (RSS) Andrzej Pawluczyk, zapewnił jednak, że lekarze mogą wrócić do pracy, ale na warunkach zaproponowanych przez dyrektorów. "Najprawdopodobniej będziemy w poniedziałek rozmawiać osobno z każdym lekarzem, który złożył wypowiedzenie" - wyjaśnił.
Dodał, że dyrektorzy nie mogą udzielić gwarancji lekarzom, bo nie są w stanie podnieść płac do takiej wysokości, jakiej oni chcą . "Nasza propozycja jest i tak lepsza niż warunki na których zawarto ugody w innych szpitalach" - powiedział.
Dyrektorzy zaproponowali 1,4 średniej krajowej dla starszego asystenta, 1,2 - dla młodszego asystenta, średnią krajową - dla najmłodszych lekarzy. Do tego dochodzą dyżury ryczałtowe od 800 do 1000 zł za dzień świąteczny i od 400 do 450 zł na dzień powszedni.
W poniedziałek do pracy w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym przyjdzie 38 lekarzy. Będzie mieć pod opieką około 600 pacjentów. W Radomskim Szpitalu Specjalistycznym - 400 chorych będzie pod opieką około 50 medyków, w szpitalu psychiatrycznym opiekę nad 600 pacjentami ma zapewnić 13 lekarzy.
Dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego Luiza Staszewska zapewniła, że w placówce na pomoc medyczną w poniedziałek mogą liczyć dzieci i młodzież. Będą także przyjmowane kobiety do porodu. Dodała, że ma "deklarację ordynator oddziału onkologicznego, że nie zostawi pacjentów, do czasu gdy będą mogły ich przejąć inne oddziały, m.in. interna i OIOM".
Z kolei w RSS - według dyr. Pawluczyka - na pewno działać będzie kardiologia, natomiast prawdopodobnie zawieszona zostanie działalność oddziału urologicznego.
W sumie od 1 października z pracy w szpitalach w regionie radomskim może odejść przeszło 330 lekarzy, na ponad 500 zatrudnionych. Nie mówi się już o dalszych negocjacjach z medykami. Decyzja o ewakuacji pacjentów może zapaść w poniedziałek.