Góra: emerytury małżeńskie to zły pomysł
- Zdaniem jednego z twórców reformy emerytalnej z 1999 roku prof. Marka Góry, wprowadzenie emerytur małżeńskich nie jest dobrym rozwiązaniem, gdyż nadmiernie skomplikuje system emerytalny. Wprowadzenie gwarantowanego okresu wypłat oznacza z kolei większe koszty dodatkowe - podkreśla Góra.
- Chodzi o to, żeby nie próbować jednym narzędziem - jakim jest powszechny system emerytalny - leczyć wszystkich problemów świata, tylko żeby dać temu systemowi to, co do niego należy. To co do niego należy najlepiej będzie robione przez indywidualne emerytury, jednolite dla całego systemu - powiedział prof. Góra ze Szkoły Głównej Handlowej.
Jego zdaniem, kwestie dotyczące np. zabezpieczenia współmałżonka mogłyby być rozwiązane przez "ubezpieczeniowe dodatki do tego systemu". - Nie muszą być one powszechne i ludzie mogą wtedy je kształtować w taki sposób, w jaki każdy potrzebuje - podkreślił.
- Można byłoby kupować produkty, które zabezpieczałyby współmałżonka, na wypadek gdyby został w sytuacji niekorzystnej po śmierci drugiego małżonka, który miał np. wyższą emeryturę - powiedział prof. Góra.
Skrytykował pomysł wprowadzenia świadczeń z gwarantowanym okresem wypłat jako zbyt drogi dla uczestników systemu. - W rezultacie doprowadzi do podniesienia kosztów wszystkich - nie tylko tych, którzy taką decyzję podejmą - ale także pozostałych" - powiedział.
Zaznaczył, że "budując mechanizmy, trzeba uważać, by nie stworzyć takiej sytuacji, gdzie będziemy się usiłowali wszyscy nawzajem przechytrzyć, wybierając rozwiązania najlepsze dla nas, ale w rezultacie zapłacimy za rozwiązania najlepsze dla innych".
Pytany o możliwość podziału zgromadzonych środków w przypadku np. rozwodu, powiedział: "to jest akurat kwestia nad którą można się zastanowić". - Wymaga dobrego przeanalizowania - nie jest tak, że można to zrobić od ręki - podkreślił. Zwrócił uwagę, że takie rozwiązanie może być wprowadzone później, gdyż nie jest sprawą tak pilną jak uregulowanie kwestii wypłat.
Wicepremier Przemysław Gosiewski, który stoi na czele międzyresortowego zespołu ds. nadzoru ubezpieczeń społecznych poinformował w piątek, że przy przechodzeniu na emeryturę będzie możliwość wyboru między wyższą emeryturą indywidualną a - nieco niższą - emeryturą małżeńską, wypłacaną do końca życia małżonków.
Planowane są trzy warianty: emerytura indywidualna, nieco niższa emerytura z 10-letnim gwarantowanym okresem wypłat (dla wskazanej osoby w przypadku śmierci osoby pobierającej to świadczenie) i emerytura małżeńska. Wyboru rodzaju emerytury będzie można dokonać tylko raz.
Decyzję o wypłacie emerytury małżeńskiej będą mogli podjąć obydwoje małżonkowie lub jedno z nich. - Korzystne jest to dla tych rodzin, w których jedynym żywicielem jest mężczyzna, a kobieta zajmuje się wychowaniem dzieci - powiedział Gosiewski.