Już drugi raz 21 listopada obchodzimy Dzień Życzliwości
Dzień życzliwości we Wrocławiu
2007.11.21 - 2007.11.21
21 listopada 2007, Wrocław
Skąd ten pomysł?
We współczesnej Polsce takie słowa, jak przychylność wobec siebie, uczynność, sympatia, zniknęły z języka mediów, wypowiedzi polityków. Dzisiaj to już nie jest tendencja, ale wręcz choroba społeczna, choć może jej skutki nie są jeszcze zauważalne i bardzo dotkliwe. Aby do tego nie dopuścić, nie zapominajmy, że wzajemny szacunek i otwartość na drugiego człowieka przynoszą natychmiastowe rezultaty — sprawiają, że to, co robimy daje nam większą satysfakcję i motywuje do dalszego działania. Szanując bowiem cudze starania sprawiamy, że inni doceniają i szanują nasze.
Pomysł, aby uczcić życzliwość zrodził się właśnie ze sprzeciwu wobec ordynarności otaczającego nas świata. Data 21 listopada zaś jest dobra jak każda inna — życzliwym trzeba być przecież codziennie.
Idea ustanowienia Dnia Życzliwości wyszła od Ilony Kapnik z Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu. Skąd ten pomysł? To oczywiste: Ilona mieszka we Wrocławiu, a Wrocław to miasto, które ma najlepszy klimat — otwartości i optymizmu. Atmosfera tego miejsca jest pomieszaniem pozytywnego myślenia, kokieterii, wielkoduszności, kosmopolityzmu, gościnności i tysiąca innych odcieni życzliwości.
Wrocław to miasto ludzi życzliwych. Wrocław to miasto przyjazne dla mieszkańców, inwestorów, turystów i studentów. Mając wokół siebie przyjazną aurę chcemy ją zaszczepić w każdym miejscu, które jest gotowe ją przyjąć. Chcemy pokazać, że Wrocław skupia ludzi, którym nie jest wszystko jedno.
To miejsce naprawdę istnieje!
Zapraszamy wszystkich Życzliwych do udziału w naszych działaniach! Wysyłajmy do siebie życzenia, pomagajmy sobie, dziękujmy nawet za drobiazgi, okazujmy życzliwość w domu, w pracy, w tramwaju czy w autobusie, na ulicy, w samochodzie — zwłaszcza wobec innych użytkowników ruchu. Zresztą sami pomyślcie, jak okazać szacunek i sympatię dla bliźnich. Czekamy na Wasze pomysły i zapraszamy do Wrocławia!