Bardzo dziękuję za opiekę nad moją mamą Kasią.
Mama przebywała w domu opieki od stycznia do kwietnia tego roku.
Cierpiąca na POCHP, do domu opieki trafiła po przebytym zapaleniu płuc osłabiona , mało samodzielna.
Dzięki fachowości Pani Alicji właścicielki domu jaki i reszty personelu stan mamy uległ zdecydowanej poprawie.
Na szczególne uznanie zasługuje domowa atmosfera panująca w placówce.
Personel zawsze pomocny , uśmiechnięty, uczynny. Posiłki urozmaicone , smaczne, bardzo obfite.
Dom opieki wybrałam ze względu na opiekę medyczną i nie zawiodłam się. Każda zmiana stanu mamy była natychmiast konsultowana przez opiekujących się domem lekarzy , dzięki którym stan mamy uległ radykalnej poprawie.
Obecnie konsultacja pulmunologiczna wykazała u mamy tak dużą poprawę, iż mogliśmy ograniczyć ilość leków i tlenoterapię .
Mama wspomina pobyt w placówce z uśmiechem , a ja serdecznie dziękuję i polecam.
Pielęgniarski Dom Opieki "Dar serca" był wzorowo prowadzony przez Panie: Bożenę Roman i Wiktorię Bogdan .
Indywidualne podejście do każdego pensjonariusza, dbałość o potrzeby, troska o dobre samopoczucie i humor sprawiały, że osoby tam mieszkające czują się "jak w domu". Panie tam pracujące to zgrana i profesjonalna załoga.
Możliwość odwiedzania pensjonariuszy , kontakt z Właścicielkami, bardzo dobry przepływ informacji o stanie zdrowia, potrzebach czy kondycji psychicznej sprawiały, że jesteśmy przekonani, że nasza kochana Mama, Babcia , Prababcia i Praprababcia Ania Stawska od ośmiu lat jest w najlepszych rękach. Okazjonalne koncerty, spotkania (przed pandemią) są wspominane przez pensjonariuszy przez kolejne lata. Dziękujemy za profesjonalną opiekę i serce paniom Bożenie i Wiktorii, za lata starania aby nasi najbliżsi mieszkali tu bezpieczni i zaopiekowani.
Z okazji przejścia na emeryturę życzymy Paniom, aby ten czas odpoczynku, na który pracowałyście tak wiele lat, był czasem dobrze wykorzystanym , by stał się okazją do zrealizowania pasji i zdobywania nowych wspomnień poprzez cudowne podróże i wyjazdy, był czasem pielęgnowania starych przyjaźni i zawierania nowych. Życzymy zdrowia, dzięki któremu będzie to możliwe do zrealizowania. Wdzięczna Rodzina Anny S.
ps. Nowi Właściciele mają wysoko postawioną poprzeczkę. Życzymy powodzenia!
WITAM
MOJA MAMA PRZEBYWAŁA W TEJ PLACÓWCE OD CZERWCA 2016 R. I BARDZO ŻAŁUJĘ ŻE TAK KRÓTKO .
W TAK ŚWIETNYCH WARUNKACH I PRZY TAK MIŁYM PERSONELU MOGŁA ŻYĆ JESZCZE DŁUGIE LATA .NIESTETY CHOROBA NIE WYBIERA.PRZYSZŁA PORA I MUSIAŁA ODEJŚĆ, ALE DOŚWIADCZYŁA JESZCZE ZAINTERESOWANIA I POMOCY ZE STRONY WŁAŚCICIELEK I PAŃ OPIEKUNEK.
JESTEM WSZYSTKIM OGROMNIE WDZIĘCZNA I POLECAM TĘ PLACÓWKĘ .
Z PODZIĘKOWANIEM
Moja mama przebywała w domu opieki "Dar Serca" zimą tego roku. Była po ciężkim udarze mózgu. Personel wzbudził moje zaufanie i pozwolił na podjęcie trudnej i bolesnej decyzji o pobycie mamy w innym miejscu niż Jej rodzinny dom.
Moje częste odwiedziny u mamy uspokoiły mnie, że jest ona bezpieczna.
Panie pracujące w tym miejscu okazują podopiecznym dużo serca i zaangażowania. Nie ma tu instrumentalnego traktowania człowieka. Jest fachowość, czułość, uśmiech podczas sprawowania opieki.
Personel tworzy jednolity, zgrany zespół. Nad całością czuwają dwie oddane, z dużym doświadczeniem zawodowym panie pielęgniarki Bożena Roman i Wiktoria Bogdan. To One stworzyły ten Dom i rodzinną atmosferę w nim.
Pięknie wygląda tu czas bożonarodzeniowy z dużą kolorową choinką i corocznym koncertem zespołu Bene. Wigilia jest dla pensjonariuszy, ich rodzin i personelu wspólna i bardzo uroczysta.
Mojej mamy już nie ma wśród nas, ale wdzięczna jestem losowi, że trafiła właśnie tu.
Moja babcia była w Domu Opieki "Dar Serca" dwa miesiące.Jej pobyt spowodowany był bardzo złośliwym udarem. W jego wyniku babci cała prawa strona była sparaliżowana, nie mogła chodzić, nie mogła też mówić.Brakuje mi słów, by wyrazić wdzięczność paniom, które opiekowały się babcią w jej ostatnich miesiącach życia.Smaczne posiłki, czyste pokoje i korytarze, uśmiech i życzliwość pań, cierpliwe odpowiadanie na pytania rodziny oraz profesjonalna opieka -to cechy charakterystyczne Domu Opieki "Dar Serca". Dzięki ogromnej empatii, wielkiemu sercu i ciężkiej pracy pań, ostatnie miesiące życia mojej babci były godnie przeżyte.Za to wszystko bardzo pięknie dziękuję.
Mój Tata przebywa w domu opieki Dar Serca od prawie dwóch lat. Jest po ciężkim udarze, nie mówi, nie chodzi. Dzięki opiece personelu domu znalazł chyba swoje drugie miejsce na ziemi, po domu rodzinnym. Nie mam słów, żeby wyrazić wdzięczność i podziw dla opieki i troski, jaką wszystkie panie pielęgniarki oraz właścicielki domu darzą swoich podopiecznych. Są zawsze uśmiechnięte i podchodzą z sercem do każdego a przecież ich praca jest naprawdę ciężka. Dla nas, rodziny chorego, są opoką. Wiemy, że Tata jest w najlepszych rękach. Dom w Łomnej oferuje nie tylko wszelkie potrzebne wygody dla osób starszych, mających trudności z poruszaniem się lub będących na wózkach, ale daje też ciepło prawdziwego domu. Łomna to prawdziwy dar serca!
Moja Mama jest w tym Domu Opieki od ponad 4 lat. Przed nią były tam jej dwie ciocie, jedna dożyła 100 lat, druga prawie 90. Zawsze byliśmy bardzo zadowoleni z opieki, pysznego, domowego jedzenia, kolorowej "nieszpitalnej" pościeli. Bardzo miłe i profesjonalne panie traktują starszych ludzi z sympatią i szacunkiem. Łzy zakręciły nam się w oczach, gdy Mama, po operacji, wróciła do Łomnej ze szpitala. Tak cieszy się tylko człowiek, który wraca do domu::)))
Moja Mama była w tym Domu Opieki ponad 5 lat. Była wyjątkowo trudną podopieczną, nie ufała ludziom. Tu spędziła usmiechnięta ostatnie lata swojego życia, ciesząc się z koncertów i pięknie zorganizowanych Świąt. Znalazła koleżanki i chętnie spędzała z nim czas. Nie bez znaczenia jest piękny ogród, który umożliwia pensjonariuszom przebywanie w lecie na powietrzu!!! Profesjonalna opieka jest godna polecenia! Bardzo dziękuję!
Moja babcia jest w tym Domu Opieki już 5 lat. W tej chwili ma 103 lata. Jesteśmy bardzo zadowoleni z opieki nad nią. Panie pielęgniarki są miłe, życzliwe i zawsze służą pomocą. Dotyczy to również personelu pomocniczego. Dużym plusem w okresie wiosenno -letnim jest piękny i duży ogród. Pensjonariusze mogę spędzać w nim większość dnia, czy to odpoczywając na werandzie czy spacerując. Babcia chwali sobie jedzenie. Porcje i składniki są odpowiednie do potrzeb osób starszych. Chcę jeszcze odnieść się do kwestii utrzymania czystości. Pensjonariusze są poddawani codziennej toalecie i czysto ubrani. W pokojach, toaletach, korytarzach utrzymany jest wzorowy porządek. W okresie Bożego Narodzenia odbywa się wspólne śpiewanie kolęd, nie wspomnę już o świętowaniu Wigilii, na której nie brakuje wszystkich tradycyjnych potraw. To czego może brakuje we wszystkich domach opieki to osoba, pracownik, który miałby czas na cierpliwe wysłuchiwanie „ bolączek” starszych osób.
