Dom Pomocy Społecznej im. L.A. Helclów

Helclów 2

31-141, Kraków

12 634 31 51; 12 634 42 55

Napisz wiadomość

Dodaj opinię

2,3
70%

Opis placówki

Dom Ubogich im. Ludwika i Anny Helclów w Krakowie istnieje od 124 lat, służąc niezmiennie przez cały ten czas ludziom potrzebującym pomocy. Powstał w wyniku fundacji zasłużonych dla Krakowa małżonków Anny z Treutleów i Ludwika Helclów i jest dowodem wielkoduszności jego założycieli. Ludwik Helcel był pierwszym wiceprezydentem miasta Krakowa, działał w samorządzie miejskim – był także członkiem i podstarszym Krakowskej Kongregacji Kupieckiej.  Anna Helcel w znacznym stopniu sfinanansowała budowę szpitala dla dzieci im. św. Ludwika. Oboje małżonkowie ufundowali kaplicę cmentarną na Rakowicach. Największą jednak część majątku przeznaczyli na ufundowanie zakładu dla nieuleczalnie chorych i rekonwalescentów. Zapis w testamencie Anny Helcel z 1878 r. kreował powstanie Domu Ubogich fundacji Helclów.

Po śmierci Anny Helcel w 1880r. Sąd Krajowy polecił zarząd tymczasowy spadkiem i jego administrację Ludwikowi Szumańczowskiemu. W1883 r. sporządzony został akt fundacyjny, który był podstawowym dokumentem do rozpoczęcia budowy, a następnie funkcjonowania Domu.

Zgodnie z wolą Fundatorki bezpośredni zarząd nad zakładem i opiekę nad pacjentami miały sprawować Siostry Miłosierdzia /Szarytki/. Siostrom – za sprawą S. Karoliny Juhel – ówczesnej Siostry Wizytatorki Zgromadzenia SS. Miłosierdzia, przypadła szczególna rola w projektowaniu, budowie i wyposażeniu Domu.

Dzięki staraniom S. Juhel i Kuratora Szumańczowskiego, ówczesnej ulicy Polnej, znajdującej się między ulicą Długą i Pędzichów, nadano nazwę ulicy Helclów. Projekt Domu Ubogich wykonał znany architekt miejski – Tomasz Pryliński, który zaprojektował budynek zakładu i kaplicę, a następnie był kierownikiem budowy.
Dom budowano od 1.IV.1886r. do 15.IV.1890r. Uroczystości otwarcia i poświęcenia odbyły się w dniach 24 - 25 lipca 1890r. Poświęcenie całego gmachu i dzwonów, a także konsekracji Kaplicy dokonał ks. Kardynał Albin Dunajewski.

Zakład i kaplica wybudowane w stylu renesansu włoskiego od początku swego istnienia były chlubą miasta, nowoczesnych   zakładów tego typu w Europie.

Elewację budynku zdobi osadzony centralnie obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. W środkowym ryzalicie widnieje napis: „Dom Ubogich im. Helclów". Na frontonie budynku umieszczone są wezwania ewangeliczne przypominające o miłosierdziu.

Zgodnie z wolą aktu fundacyjnego Dom był przeznaczony dla 250 - 300 osób, z których połowę stanowiły osoby zamożne, nierzadko zajmujące więcej niż jeden pokój, mające służących. Wysoka stawka odpłatności pokrywała me tylko koszty utrzymania, ale pozwalała na przyjmowanie do Domu osób biednych, wypisywanych po leczeniu z krakowskich szpitali, którzy nie byli w stanie zapłacie za utrzymanie i opiekę.

I i II wojna światowa zachwiały bytem Domu Ubogich, ale go nie zniweczyły. We wrześniu 1939 r. policja niemiecka zajęła kilka pomieszczeń budynku. W 1941 r. całe jedno skrzydło zostało opróżnione na rozkaz Niemców, którzy stworzyli tam filię więzienia Montelupich dla kobiet. W 1943 r. władze niemieckie przesiedliły mieszkańców Domu wraz z personelem do Szczawnicy.

W tym  trudnym  okresie  lat 1943-1947 kapelanem Domu był ks. Albin Małysiak - obecnie biskup.
Po wojnie przez rok budynek zajmowało wojsko sowieckie, które dokonało dużych zniszczeń. Po remoncie z końcem 1946 r. przewieziono chorych ze Szczawnicy do Krakowa i Dom powoli wznowił swoją działalność.
W 1951 r. Fundacja im. Helclów została zlikwidowana zarządzeniem Ministra Pracy i Opieki Społecznej, który oddał Dom w zarząd WRN w Krakowie. Z dniem 31.X. 1951 r. zarządzono zamknięcie samodzielnej gospodarki Zakładu, co oznaczało przejście na gospodarkę państwową.

W życiu Domu im.  Helclów będącego odtąd Państwowym Domem Pomocy Społecznej zaczął się nowy trudny okres. Nie uległy jednak  zmianie podstawowej cele i zadania określone przez Fundatorkę. Idea miłosierdzia leżąca u podstawy humanitarnej działalności L. i A. Helclów była i jest nadal żywa. Siostry Miłosierdzia pozostały wierne tradycjom i obowiązki zapewnienia opieki i pielęgnacji wykonywały przez te wszystkie trudne lata.
W okresie lat 70 - i 80-tych Dom był nad miarę zagęszczony, zamieszkiwało w nim 700 - 750 osób.
W 1990 r. Dom Ubogich obchodził uroczystość 100-lecia istnienia.

Ten ważny historyczny moment zapoczątkował nowy rozdział w dziejach Domu. U podstaw nowych zamierzeń legło przekonanie, że Dom Ubogich , bo do tej nazwy Dom wrócił, choć jest dla wielu osób ostatnim miejscem na ziemi, to jednak chce być domem rodzinnym z wszystkimi jego cechami. Zaplanowane zostały i są realizowane zamierzenia, które zmieniają standard bytowania mieszkańców, a także pozwalają na zorganizowanie kompleksowej opieki - od medycznej do socjalnej oferując zaspokajanie rozmaitych potrzeb i realizowanie się mieszkańców na miarę sił i możliwości, mimo sędziwych lat.

Mieszkańcy mają zapewnioną rehabilitację leczniczą, zarówno na sali gimnastycznej, jak i przyłóżkową. Organizacją wolnego czasu zajmują się pracownicy socjalni, terapeuci zajęciowi, psycholodzy.

W Domu odbywa się wiele imprez, prowadzone są zajęcia w Klubie Seniora, propagowane jest czytelnictwo, zwłaszcza dla chorych leżących. Ponadto Dom realizuje program szerokiego otwarcia na środowisko, chcąc zmienić obiegowy stereotyp o domu pomocy społecznej.

Przebudowa i modernizacja Domu nadal trwają i powodują jego rozgęszczanie, likwidację sal wieloosobowych i zwiększenie komfortu psychicznego mieszkańców. W ten sposób w kolejnych latach dokonano remontu modernizacyjnego oddziałów, wygospodarowano pokoje dzienne i jadalnie - odbywają się w nich zajęcia. Nastąpiło dalsze zmniejszenie liczby mieszkańców do stanu 455 osób na 31.XII. 1998 r.

Dom jest sukcesywnie zabezpieczany p/pożarowo przez zakładanie sygnalizacji p/pożarowej, wykonanej w 2/3 obiektu, a także poprzez odcinanie stref ograniczanych drzwiami o określonej odporności ogniowej.

W 1997 r. została zakończona część inwestycji i uruchomiona nowa pralnia, która nie tylko zabezpiecza potrzeby Domu, ale może także świadczyć usługi na zewnątrz.

W 1998 r – dokończono inwestycje - uruchamiając kuchnię bardzo nowoczesną i funkcjonalnie wyposażoną w piece konwekcyjno-parowe, które pozwalają na przygotowanie urozmaiconych  posiłków dietetycznych.

W   lewym   skrzydle   budynku głównego zainstalowana została winda towarowo-osobowa która    znacznie poprawiła dostępność mieszkańców na wszystkich piętrach.

W ogrodzie powstaje nowa inwestycja - dwukondygnacyjny budynek zawierający pokoje l-osob. z łazienkami WC. Przewidywany termin zakończenia w roku 2000.

Dzięki współpracy ze Społecznym Komitetem Ochrony Zabytków Krakowa dokonuje się wymiana całego pokrycia dachu wraz z obróbkami miedzianymi.

W 1991 r. udało się Domowi skupić grono osób życzliwych nowym inicjatywom, które chciały mieć swój udział w trosce o Dom.

Zostało założone Stowarzyszenie Przyjaciół Domu Pomocy Społecznej im. L. i A Helclów, a uwarunkowania historyczne sprawiły, że jego Prezesem został Pan Mieczysław Banaś - Prezes Krakowskiej Kongregacji Kupieckiej. Stowarzyszenie liczy 65 osób. Członkami wspierającymi Stowarzyszenie są między innymi Rotary Club i Krakowska Kongregacja Kupiecka.

Stowarzyszenie   prowadzi   działalność gospodarczą, a osiągany zysk w całości przeznacza na potrzeby mieszkańców. Aktualnie stowarzyszenie czyni starania o reaktywowanie Fundacji Helclów.

Zgodnie z przyjętym planem przed Domem i Stowarzyszeniem jest jeszcze ogrom prac, m.in. zagospodarowanie ogrodu, oświetlenie całego terenu, a także być może we współdziałaniu z Rewaloryzacją Zabytków Krakowa   odnowa elewacji budynku głównego i zabytkowego muru okalającego.

Dom Ubogich im. L. i A. Helclów i Stowarzyszenie Przyjaciół tego Domu gościnnie  otwierają drzwi dla  ludzi życzliwych, otwartych na potrzeby człowieka.

Karta informacyjna

Karta informacyjna nie została uzupełniona

Wideo

Wirtualny spacer

Rekomendacje, opinie, podziękowania

Składam serdeczne podziękowania dla personelu medycznego i Pań socjalnych w DPS im. Helclów za serce jakie było okazywane mojej szwagierce, która w Domu przebywała 1 rok i 1 miesiąc. Niestety dziś odeszła do "lepszego świata". Przez ten okres była kolejno na trzech oddziałach: od pokoju 3-osobowego, następnie w 2-osobowym, a od sierpnia do dziś w pokoju 1-osobowym na oddziale nr 8. Przez cały okres pobytu podkreślała jak serdeczny jest stosunek do niej zarówno pielęgniarek opiekujących się pensjonariuszkami a także Pań socjalnych. W takich "Domach" powinny pracować jedynie osoby wrażliwe i empatyczne i z takimi właśnie ś.p.Krystyna spotkała się w ostatnim roku. Jeszcze raz dziękuję i życzę dużo zdrowia, wyrozumiałości i cierpliwości w niesieniu pomocy innym.

Barbara Biel 2021-01-10

Mapa dojazdu


Copyright © 2001-2024 by POINT GROUP Marek Gabański Wszelkie prawa zastrzeżone.