Zalesie 6
62-040, Puszczykowo
informacje dot. przyjęcia: 697 528 113, 667 276 521; tel. do kontaktu z mieszkańcami: 618 193 862
Lokalizacja
Pensjonat "Radosna Jesień" położony jest na peryferiach Poznania, w pobliżu największego rezerwatu przyrody znajdującego się tym terenie - Wielkopolskiego Parku Narodowego. Wokół placówki rośnie dużo zieleni, ponieważ w bliskiej okolicy pensjonatu znajduje się ogród, park oraz las. To idealne miejsce dla osób, poszukujących spokoju i wypoczynku. Dodatkowy walor obiektu stanowi jego architektura; pensjonat mieści się w budynku typu rezydencjalnego, zbudowanym w roku 1930.
Opieka
Pensjonat przeznaczony jest dla osób starszych. Budynek, w którym mieści się placówka, dostosowaliśmy do potrzeb osób niepełnosprawnych, poprzez wprowadzenie udogodnień tj. zbudowanie podjazdów dla wózków inwalidzkich, zamontowanie uchwytów w łazienkach, zlikwidowanie progów. Dysponujemy 1-, 2-, 3- osobowymi pokojami wyposażonymi w telewizor, radio oraz instalację przywoławczą. Posiadamy salę rehabilitacyjną oraz pracownię terapii zajęciowej. Nasi seniorzy mogą korzystać ze sprzętu rehabilitacyjnego tj. rowerki rehabilitacyjne oraz rotory kończyn górnych i dolnych, pionizator, a także posiadamy lampę bioptron -sluży przedewszystkim do leczenia bólu, ale również w terapii swiatłem .
Naszym domownikom zapewniamy 24 - godzinną opiekę wykwalifikowanego personelu oraz opiekę medyczną. Specjalizujemy się w opiece nad osobami cierpiącymi na demencję starczą i chorobę altzheimera. Prowadzimy rehabilitację ruchową oraz zajęcia psychoterapeutyczne. Nasi podopieczni mają do wyboru takie rodzaje terapii zajęciowej jak: taniec, gimnastyka, śpiew, gry planszowe, robótki ręczne.
Zapewniamy:
całodobową opiekę wykwalifikowanego personelu,
pranie odzieży,
opiekę lekarza rodzinnego i lekarzy specjalistów,
rehabilitację, gimnastykę ruchową
pokoje 1-, 2-,3- osobowe, z oddzielnymi łazienkami
pełne wyżywienie - z uwzględnieniem diety wg zaleceń lekarza
tereny spacerowe (ogród, park),
korzystanie z opieki duszpastereskiej,
Zapraszamy do odwiedzenia naszego pensjonatu, gdzie w miłej i spokojnej atmosferze będą się Państwo cieszyć jesienią życia. Naszą placówkę prowadzimy już ponad 13 lat i jest jedną z pierwszych które powstały w Wielkopolsce.
Można nas również śledzić na facebooku: Radosna Jesień w Puszczykowie
Miło nam poinformować osoby zainteresowane umieszczeniem najbliższych w Pensjonacie Radosna Jesień, że 13.08.2010 została uruchomiona nowa placówka na 30 osób w miejscowości Przybroda gmina Rokietnica. Radosna Jesień w Przybrodzie
WSZYSTKICH CHĘTNYCH SERDECZNIE ZAPRASZAMY.
Pragnę podziękować za opiekę nad babcią, która spędziła w Pensjonacie Radosna Jesień prawie dwa lata. Dziękuję serdecznie Paniom Opiekunkom oraz całemu personelowi zaangażowanemu w świadczenie całodobowej opieki, przygotowanie posiłków, rehabilitację oraz lekarzom, którzy czuwali nad jej zdrowiem. Dom położony jest w ładnej okolicy. Posiada piękny ogród. Na parterze znajduję się duża świetlica, gdzie mieszkańcy mogą wspólnie spędzać czas i uczestniczyć w rozmaitych zajęciach oraz rehabilitacji. Doceniam ciężką pracę oraz uprzejmość. Polecam Pensjonat Radosna Jesień !
Cieszę się, że przed dwoma laty , kiedy szukałem dobrego miejsca dla mojej Mamy, trafiłem do Pani Bogumiły. Już krótka rozmowa telefoniczna przekonała mnie ,że to będzie własciwe miejsce. I tak było. Jestem wdzięczny Pani Bogumile, Pani Róży i wspaniałym Dziewczynom, które tam pracują, za dobre dwa lata życia, któe spędziła w Przybrodzie moja Mama. Piękne miejsce, pełne kwiatów, pełne serdeczności i wyrozumienia dla ludzkiej niedoskonałości, która pogłębia się z wiekiem i w yniku chorób. Kiedy odwiedzałem Mamę, doznawałem spokoju, czuło się , że jest dobrze i serdecznie zaopiekowana. Gorąco polecam i raz jeszcze serdecznie dziękuję
Mama znalazła tutaj drugi dom, pełen troskliwych i serdecznych opiekunów. Dzięki ich zaangażowaniu przeszła dobrze trudny okres rozłąki i cieszyła się z codziennych urozmaiconych zajęć. Była zawsze zadbana i uśmiechnięta. Dziękuję! !!!!!
Pensjonat Radosna Jesień w Puszczykowie pod Poznaniem to bardzo dobry wybór dla osoby, która nie może samodzielnie funkcjonować . Moja siostra przebywała tam przez jakiś czas. Chwaliła, że jest bardzo czysto, ładnie, dużo kwiatów. Posiłki bardzo smaczne, urozmaicone , doskonale dopasowane do diety seniorów. Moja siostra szczególnie zachwycała się zupami. Personel w placówce bardzo grzeczny. Panie opiekunki zawsze były chętne do pomocy, nie zbywały słowami później. Pani doktor dba , aby zdrowie pacjentów było w normie. Trzeba też dodać , że jest świetny kontakt Pani kierownik z rodzinami pacjentów. Polecam to miejsce !
W czerwcu 2019 r. musieliśmy podjąć jedną z najtrudniejszych decyzji życiowych. Rozum stoczył zwycięską walkę z sercem i umieściłyśmy z siostrą naszą Mamę w tym Pensjonacie. Z każdym dniem Mama coraz bardziej przyzwyczajała się do nowego miejsca i osób, które sprawowały nad nią opiekę. Pragnę podkreślić, że była to opieka profesjonalna, przesycona empatią, troską i wręcz serdecznym podejściem personelu Pensjonatu. Odwiedzaliśmy Mamę w różne dni tygodnia i o różnych porach dnia i zawsze była zadbana, czysta i najedzona. Przez 3 pierwsze miesiące pobytu Mama prowadziła siedząco-leżący tryb życia, ale po 3 miesiącach rehabilitacji została postawiona na nogi i stopniowo nauczyła się ponownie chodzić. Mama dożyła prawie 88 lat, odeszła 10 dni temu - spokojnie, we śnie. Pragniemy podziękować za dobrą opiekę nad Mamą wszystkim pracownikom Pensjonatu, ale w szczególności p. Dorocie, p. Kasi, p. Ali. Osobne podziękowania dla p.Macieja - rehabilitanta, który spionizował Mamę i nauczył ją chodzić, a przy tym zawsze wywoływał uśmiech u Mamy i jej zadowolenie na twarzy, co widzieliśmy na licznych zdjęciach przesyłanych nam przez opiekunki. Dziękujemy również p. Bogumile Dylewicz za stworzenie takiej placówki, bardzo potrzebnej osobom starszym i ich rodzinom. Chylę czoła przed wysiłkiem i pracą, jaką Państwo wykonujecie. Pozdrawiam i życzę dużo sił psychicznych i fizycznych.
Dziś mija 5 lat,a wydaje się jakby to było wczoraj,kiedy prosto ze szpitala przywiezliśmy mamę do pensjonatu. Chorą,zdezorientowaną...W tym domu odzyskała siły,radość,została otoczona dobrą opieką.Bo mieszkańcy tego domu to taka wielka rodzina,razem się śmieją,kłócą,spożywają posiłki,odpoczywają.Tam nikt nikogo nie zamyka samego w pokoju.Dookoła las,ogród,słoneczne tarasy,i miły cierpliwy personel.I drzwi pensjonatu otwarte dla bliskich zawsze,o każdej porze.To bardzo trudna decyzja umieścić bliską osobę w takim domu,ale pomimo postępującej choroby mama czuje się tam dobrze i bezpiecznie.Polecam i dziękuję wszystkim którzy tworzą ten dom.
Po kilku operacjach naszej mamy stan zdrowia wymagał całodobowej opieki. Nie byliśmy w stanie dłużej zapewnić mamie odpowiednich warunków w jej mieszkaniu. Z bólem serca po wielokrotnych naradach rodzinnych zadecydowaliśmy o umieszczeniu mamy pod stałą opieką w pensjonacie Radosna Jesień. Wcześniej poznaliśmy dobrą opinię o domu opieki w Puszczykowie. Stan zdrowia mamy w Puszczykowie pogarszał się, doszło do amputacji nogi. Było tragicznie. Ale... dzięki wspaniałej opiece, podtrzymywaniu na duchu oraz dużemu zaangażowaniu właścicieli i całej obsługi pensjonatu mama "wydobrzała"! Wraca do zdrowia ! Ja syn w imieniu naszej rodzinki dziękujemy bardzo za miły pobyt, wspaniałą opiekę i życzymy takich pensjonariuszy. Pozdrowienia dla całej załogi !!!
Gdy odchodzi ktoś bliski,ból,żal ,smutek towarzyszą bliskim. Tym wieksze są , gdy odchodzi kawałek nas samych - kochający ojciec. Mój tatuś, ostatnie 3 lata spędził w domu ,,Pogodna jesień", otrzymał tam wspaniała opiekę, czuł się szanowany, zaopiekowany oraz bezpieczny .Pragnę podziękować wszystkim pracownikom, właścicielce domu, którzy codziennie przyczyniają się do tego, iż tworzą dom pełen miłości dla starszych ludzi. Zawsze jeździłam tam jak do swojego domu, o każdej porze dnia i nocy, zawsze miło było porozmawiać z paniami, które tam pracują oraz innymi pensjonariuszami ,3 lata a mnóstwo wspomnień .Podczas wycieczki do Palmiarni na własnej skórze przekonałam się, ile trudu dziewczyny władają w opiekę nad pensjonariuszami. Z całego serca dziękuje wszystkim pracownicom,Pani Bogumile, Pani Monice i Kamili za to ,że dbały o mojego tatę oraz swoją postawą dawały świadectwo głównego przykazania -miłości oraz dobra.
Spędziłem w pensjonacie prawie rok po amputacji nogi. Bardzo dziekuje za opiekę i atmosferę podczas mojego pobytu.Wszystko było super pod każdym względem jeszcze raz dziekuje i polecam z czystym sumieniem. Tadeusz Mrozek.
Spedzilem prawie rok w pensjonacie Radosna Jesien w puszczykowie , trafilem do pensjonatu prosto ze szpitala po amputacji nogi. I jak sie okazalo byla to decyzja w 100% trafiona. Wszystko bylo super atmosfera opieka jedzenie Bardzo dziekuje i polecam. Powiem szczerze ze nawet troszke mi byla zal opuszczac pensjonat jak juz wydobrzalem otrzymalem proteze i nauczylem sie funkcjonowac z protea. Zreszta dzieki rehibilitacji w pensjonacie nie bylo to trudne. Bardzo dziekuje i POLECAM. Tadeusz Mrozek.
Pensjonat 'Radosna Jesien' polozony jest w malowniczym i spokojnym miejscu. Dom jest bardzo ladny i przytulny z przepieknym, duzym ogrodem. Kiedy jest ladna pogoda, pensjonariusze spedzaja wiekszosc czasu w na swiezym powietrzu. Dom wyposazony jest w winde dla osob, ktore maja problemy z chodzeniem. Jest codzienna poranna gimnastyka i roznego rodzaju inne zajecia. Posilki podawane sa cztery razy dzienie i jedzenia jest naprawde pod dostatkiem. Panie opiekunki sa wykwlifikowane, mile i bardzo pomocne. Moja mama bardzo szybko sie tu zaklimatyzowala i czuje sie jak u siebie, a ja odetchnelam z ulga, ze jest w bardzo dobrych rekach. Dziekuje za opieke nad mama i polecam innym 'Radosna Jesien'.
Umieszczenie w domu opieki nie jest łatwą decyzją - moja ciocia znalazła w tym domu azyl. Zawsze podczas niezapowiedzianych odwiedzin ciocia jest zadbana. Personal otacza ją troskliwą opieką, uważam, że nie ma lepszego domu. Bardzo dziękuję za wszystko.
Bylam zmuszona umieścić moją mamę w domu opieki . sprawdziłam wszystkie w okolicy Poznania i trafiłam na Pensjonat Radosna Jesień. Mama jest tutaj już trzeci miesiąc i jest bardzo zadowolona. Ma wspaniałą fachową opiekę , bierze udział w licznych zajęciach i nie czuje się samotna . Odwiedzam ją prawie codziennie i zawsze jest radosna .. Pensjonat godny polecenia
Dziękuję że istnieją takie domy. Dziękuję ludziom którzy takie domy tworzą za ich pracę,za to że dowodzą iż choroba,starość tez mogą mieć lepsze oblicze.W tym domu drzwi są zawsze szeroko otwarte o każdej porze dnia,w tym domu mieszka spokój,i głos rozmów pensjonariuszy.Tam nikt nikogo nie pogania,jedynie upływający czas....Wesoło jest w czasie rodzinnych festynów,wspólnych Wigilii...I choć serce pękało,szalało sumienie z upływem czasu,a właśnie mineło dwa lata odkąd trafiła tu moja mama,widząc jej zadowolona minę wiem że to była słuszna decyzja w obliczu jej choroby.I bardzo dziękuję za pomoc w zorganizowaniu 80-tych urodzin mamy.
Jeszcze raz bardzo dziekujemy za opiekę nad Mamą która odeszła do domu Pana w lutym.Jesteśmy wdzięczne, że do ostatnich chwil Mama miała troskliwą ,ciepłą opiekę.Z czystym sercem możemy polecić ten dom w trudnych sytuacjach w których trzeba podjąć decyzję o oddaniu bliskiej osoby.
Chce podziekowac pani Bogumile Dylewicz i calemu personelowi "Radosnej Jesieni"za serdeczna opieke nad moja Babcia. Ciesze sie, ze Babcia mogla spedzic czas w zyczliwym domu gdzie panuje domowa atmosfera. Takie decyzje nigdy nie sa latwe. ale widzialam, ze Babci bylo dobrze a to jest najwazniejsze. Jeszcze raz - dziekuje.
Serdecznie dziekuje Pani Dylewicz i całemu personelowi, w swoim jak i siostry imieniu za opiekę nad naszą chorą mamą.Decyzja o oddaniu mamy była bardzo trudna ale konieczna.Jesteśmy bardzo zadowolone,mama jest zadbana i otoczona troskliwą opieka,zawsze czysta i pachnąca.Dom w którym przebywa jest śliczny i przytulny ,a w przepięknym ogrodzie można spędzić z chorymi miło czas w cieniu drzew.Polecam ten pensjonat wszystkim którzy znajdą sie w trudnej sytuacji i będą musieli podjąć decyzję o oddaniu kogoś bliskiego do domu opieki.
O tym, że nigdy nie możemy przewidzieć z jakimi problemami życiowymi spotkamy się z dnia na dzień, przekonałam się w grudniu minionego roku. Moja 74 letnia mama, po serii zasłabnięć, trafiła do szpitala, z którego wyszła na tyle słaba, że wymagała całodobowej opieki. Mimo podjętej próby w domu, sami po prostu nie daliśmy rady. I wtedy zaczęły się rozpaczliwe poszukiwania pomocy. Mieliśmy dużo szczęścia. W bardzo bliskiej okolicy, w Puszczykowie na ul. Zalesie 6, znaleźliśmy rodzinny, spokojny, niewielki, czyściutki dom "Radosna Jesień". Już po trzech tygodniach pobytu mama zaczęła chodzić. Na początku z chodzikiem, teraz już o własnych siłach. Zawsze, podczas licznych odwiedzin, które odbywały się w różnych godzinach dnia, mama była zadbana i chwaliła jedzenie. Jej stan tak uległ poprawie, że zdecydowaliśmy się ją zabrać. Wszystko dzięki codziennym regularnym, ćwiczeniom. I choć diagnoza nie rokuje długofalowej poprawy, wiemy, że zawsze możemy ponownie liczyć na fachową, profesjonalną i bardzo życzliwa opiekę. O ile będzie wolne miejsce, bo wcale nie łatwo o znalezienie tak życzliwego domu dla swoich najbliższych.Serdecznie dziękuję
Serdeczne podziękowania Pani Bogumile Dylewicz za profesjonalną opiekę
Rodzinna atmosfera,ciepło, bezpieczeństwo...to tylko jedne z wielu dobrych stron domu prowadzonego przez p. Dylewicz. Pensjonariusze maja dobrze zagospodarowany czas, są zawsze czyści, zadbani. Oto moje spostrzeżenia z odwiedzin u cioci w domu w Przybrodzie. Pani Edyta-czytająca piękne powieści podopiecznym, ciepłe i cierpliwe panie Kamila, Basia, Paulina ,Kasia i inne panie których imion nie spamiętałem(proszę o wybaczenie). Spotkałem także panią Anię która pamiętam z pobytu w Certusie(najlepsza pielegniarka 2012 w konkursie Gazety Wyborczej )-gwarancja dobrej opieki medycznej w Pensjonacie. Do tego wszystkiego piękne otoczenie, ogród, zieleń. Pani Bogumiło-dziękujemy.
Pragne podziekowac pani Dylewicz oraz wszystkim pracownikom pensjonatu "Radosna Jesien" za ich zaangazowanie i trud jaki wkladaja aby nasi bliscy byli zadbani i w milej atmosferze spedzali czas. Dziekuje za dobra opieke nad moja Babcia i ciesze sie ze Babcia jest zadowolona, zadbana i otoczona milymi ludzmi. Dziekuje.
Dziękujemy Pani Dyrektor Bogumile Dylewicz za możliwość odbycia praktyk w Pensjonacie Radosna Jesień w Puszczykowie oraz Przybrodzie. Jeśli ktokolwiek z osób, które odwiedziły tę stronę zastanawiają się nad wyborem pensjonatu opieki dla swoje bliskiej osoby to proszę być pewnym, że „Pensjonat Radosna Jesień” zarówno w Puszczykowie jak i w Przybrodzie są najlepszymi tego typu ośrodkami. Uważamy także, że ośrodki te są prowadzony przez osoby z powołania, a nie z przypadku, które wkładają całe serce w opiekę nad mieszkańcami pensjonatu. Pani Dyrektor Bogumiła Dylewicz wraz z całym personelem są osobami życzliwymi i pomocnymi, które dbają nie tylko o podstawowe potrzeby podopiecznych, ale również o to aby w ośrodkach panowała rodzinna atmosfera. Pomimo obowiązków, które spoczywają na opiekunkach starają się one także podejść do każdego podopiecznego indywidualnie. Pensjonaty zapewniają dostęp do rehabilitacji oraz specjalistycznego sprzętu medycznego, ponadto ośrodki pozbawione są barier architektonicznych, co umożliwia podopiecznym swobodne poruszanie się po ośrodku oraz ogrodzie.
Pani Bogumile Dylewicz oraz całemu personelowi "Domu Radosna Jesień" w Przybrodzie składam serdeczne podziękowania za opiekę nad chorym ojcem.Renata Wawrzyniak
Pani Bogumile Dylewicz, Jej rodzinie oraz całemu personelowi domu Radosna Jesien skladam podziękowanie za serdeczną, pełną życzliwosci a zarazem profesjonalną opiekę nad moją mamą w ciągu ostatnich dwóch lat. Mama trafiła do pensjonatu bezpośrednio po operacji endoprotezy biodra; była zalękniona, przestała chodzić miała odleżyny. Dzięki pracy całego zespołu "Radosnej Jesieni" mama już po kilku tygodniach zaczęła samodzielnie chodzić (z laską, balkonik okazał się niepotrzebny), pozbyła się odleżyn i nabrała ponownie zaufania do siebie i świata. Wkrótce nawiązała też przyjaźnie z innymi pensjonariuszami domu. W pensjonacie panuje serdeczna, rodzinna atmosfera, w miarę możliwości uwzględnianie są indywidualne życzenia pensjonariuszy i ich rodzin. Każdy pensjonariusz traktowany jest ze zrozumieniem i życzliwością, z uwzględnieniem odrębnych potrzeb. Dzięki wieloletniemu doświadczeniu całego zespołu pensjonatu opieka nad pensjonariuszami cechuje się wysokim profesjonalizmem. Szczególnie dziękuje Pani Dorocie i Pani Kasi za pełną życzliwości i serca opiekę nad moja Mamą w czasie całego pobytu, a w szczególności w tak trudnych dla mojej Mamy chwilach. Po kolejnych wizytach zawsze ze spokojem żegnałam Mamę wiedząc, że jest w dobrych rękach.
Ciężko jest każdemu kto musi podjąć decyzję o oddaniu najbliższej osoby pod opiekę innych, o których nic nie wiemy. Dlatego chcę powiedzieć coś o tych , pracujących w pensjonacie Radosna Jesień w Puszczykowie, którzy przez jakiś czas musieli mojemu Tacie zastąpić nas, rodzinę. Są to osoby pełne poświęcenia, ciepła, uśmiechu. Zawsze obecne, chętne do pomocy, cierpliwe, otwarte na wszelki zachcianki podopiecznych. Pensjonat otoczony jest zielenią zaprojektowaną i pielęgnowaną osobiście przez samą właścicielkę pensjonatu. Pani Bogusia to człowiek o wielkim sercu. Zawsze ma czas na rozmowę z rodziną. Potrafi pocieszyć i dodać otuchy. Pomimo wielu obowiązków na bieżąco wie wszystko o swoich podopiecznych. Dzięki Niej panuje tu atmosfera rodzinna. Nikt tu nie operuje nazwiskami. Do podopiecznych wszyscy zwracają się używając ich imion. Tu wiadomo, że z panem X trzeba usiąść i pogawędzić częściej niż z innymi, pani Y należy podtrzymać pedały bo właśnie chce poćwiczyć nogi, aha i jeszcze przywieźć z miasta coś dobrego bo pani Z akurat ma na to apetyt. Ten pensjonat to prawdziwy drugi dom, ciepły i przytulny. Polecam go wszystkim, którzy stoją przed podjęciem tej wyjątkowo trudnej decyzji. Jeszcze raz składam serdeczne podziękowania Pani Dylewicz i wszystkim Paniom opiekunkom za serce i zwykłą ludzką dobroć, którą potrafią dzielić się z innymi, wtedy kiedy jest to najbardziej potrzebne. 18.11.2012
Pensjonat "Radosna Jesien" bardziej przypomina obiekt wypoczynkowy niz dom starcow. Polozony na wzgorzu, nad brzegiem lasu, otoczony jest pieknie zadbanym ogrodem w kompozycji z kamiennymi rzezbami. W gustownie urzadzonym wnetrzu dominuja kwiaty i roznorodna roslinnosc. Przy wielkim stole przykrytym zawsze bialym obrusem, pensjonariusze spotykaja sie na wspolne posilki. Siedza na krzeslach, badz na wozkach inwalidzkich, wszyscy sa razem i jak w rodzinnym gronie dziela sie swoimi sprawami.Kierowniczce Pensjonatu Pani Bogumile Dylewicz udalo sie zorganizowac z imponujacym powodzeniem dom dla osob potrzebujacych calodobowej opieki, ktorym z roznych powodow rodziny nie sa w stanie zapewnic.Opiekunki, podobnie jak Pani Dylewicz z powolania, a nie tylko z obowiazku, zajmuja sie podopiecznymi jak swoimi bliskimi. Oprocz rutynowych obowiazkow spelniaja wszelkie ich potrzeby, nawet gdy prosza o kosmetyczne czynnosci. Czasem jedyna forma kontaktow z najblizszymi sa telefony wiec jesli istnieje taka potrzeba opiekunki cierpliwie podtrzymuja sluchawke aby ulatwic rozmowe. Choc przez kilkanascie minut umozliwic im poczucie, ze nie sa zapomniani przez najblizszych. Uczestniczylam w tym roku w pikniku z okazji Dnia Matki dla podopiecznych i ich rodzin. Przy rozstawionych w ogrodzie stolach zebraly sie pokoleniach dziadkow, dzieci i wnukow. Pani Bogumila wlaczyla tez w ta impreze swoja rodzine. Wszyscy wspolnie celebrowali Swieto Matki. Byl gril, ciasta i muzyka w wykonaniu specjalnie zaproszonej na ta okazje grupy muzycznej. Bylo to wzruszajace spotkanie. Przekonalam sie jak prawdziwie rodzinna atmosfera panuje w tym osrodku. Z ulga myslalam, ze Mamusia jest pod wspaniala opieka otoczona ludzmi, dla ktorych praca nie tylko jest obowiazkiem.Moja Mamusia byla w tym osrodku blisko poltora roku. Umarla we wrzesniu, trzy miesiace po moim powrocie do Stanow. Rozliczne choroby wyniszczyly ostatecznie jej organizm. Rozmawialam z Mamusia przez telefon podtrzymywany przez Pania Dylewicz zanim stracila przytomnosc.Obie wierzylysmy, ze to chwilowe przesilenie, ze jeszcze bedzie lepiej bo tak bywalo w przeszlosci. Slyszalam Jej slowa i oddech ale tym razem nie bylo odwrotu.Mieszkajac w Kalifornii zdazylam juz tylko prosto z lotniska na pogrzeb.Goraco dziekuje Pani Bogumile Dylewicz i wszystkim opiekunom, ktorzy z najwyzszym poswieceniem, z powolania i dobroci serca, stworzyli mojej Mamusi dom, jakiego ja nie moglam Jej zapewnic.Wszyscy z Was pozostana na zawsze w mojej pamieci.Z najwyzszym szacunkiem i wdziecznoscia,
Pomimo b. krótkiego okresu opieki nad mamą i teściową, parkinson nie dał jej szans, czas jej pobytu w " Radosnej Jesieni " wspominamy jako okres wyciszenia i odpoczynku w atmosferze stworzonej przez personel ośrodka.Domowa kuchnia i staranna opieka nad każdą z pensjonariuszek to cechy tego domu.
Gdy pojawiła się choroba Alzheimera i potrzeba całodobowej opieki nad Mamą, zrodził się problem - co dalej? Tylko dzięki temu, że pół roku wcześniej, przez miesiąc, korzystaliśmy z opieki sprawowanej przez personel Pensjonatu Radosna Jesień, decyzja była jedna -nowym Domem Mamy (od kwietnia 2007 roku) został Pensjonat w Puszczykowie. Bardzo ciepły i miły personel pod bacznym okiem kompetentnej i oddanej właścicielki Pani Bogusi Dylewicz, stwarzają prawdziwą rodzinną atmosferę dla swoich pensjonariuszy. Nawet po przeniesieniu do nowego obiektu w Przybrodzie, dzięki czułości i profesjonalizmowi Właścicielki i personelu, Mama nadal czuje się bezpiecznie w swoim domu Radosna Jesień. Elżbieta Piątek
4.11.2011Pani Bogumile Dylewicz i wszystkim osobom zatrudnionym w domu Radosna Jesien skladamy gorace podziekowania za troskliwa i pelna oddania opieke nad nasza Mama, ktora dozyla sedziwego wieku 92 lat. W czasie naszych wizyt, ktore nigdy nie byly zapowiedziane moglismy zauwazyc ze mama i jej otoczenie bylo zawsze bardzo czyste i zadbane a mama zadowolona. Pani Dylewicz zawsze miala czas na rozmowe i udzielanie informacji o stanie zdrowia mamy. Opiekunki byly bardzo mile i wykonywaly swoje obowiazki z ogromnym oddaniem. Dom Radosna Jesien zapewnia swoim podopiecznym nie tylkoopieke pielegnacyjna, medyczna ale rowniez spirytualna ( wizyty ksiedza na zyczenie).Z pelna odpowiedzialnoscia mozemy polecic pensjonat Radosna Jesien wszystkim osobom ktore szukaja dla swoich najblizszych miejsca z 24godz fachowa i kompetentna opieka ktora odbywa sie w rodzinnej atmosferze domu polozonego w mikroklimacie pieknych lasow Puszczykowa.
Z czystym sumieniem mogę polecić Pensjonat RADOSNA JESIEŃ.wszystkim osobom i ich najbliszym ,którzy potrzebują takiej opieki.Właścicielka pensjonatu to bardzo kompetentna osoba, nie wybiera sobie podopiecznych czyli takich co to są jeszcze bardzo sprawni fizycznie i umysłowo,dla pani .Dylewicz liczy sie dobro podopiecznych magą być bardzo schorowani ale maja mieć opiekę 24h i godne warunki.Pani Dylewicz od kilu lat nie wie co to wakacje w pełni tego słowa znaczeniu,jej wakacje to Pensjonat i jego pensjonariusze.Personel tam pracujący jest godny zaufania i oddany swej pracy.Z poważaniem Dorota.
Wyrażamy podziękowanie p. Bogumile Dylewicz i opiekunkom z Pensjonatu "Radosna Jesień" w Puszczykowie, za opiekę nad naszym mężem i tatą.Była ona wykonywana z dużym sercem i zaangażowaniem , co jest szczególne ważne i trudne wobec ludzi starszych i chorych. Chcielibyśmy podkreślić rodzinną atmosferę panującą w pensjonacie..W czasie odwiedzin widzieliśmy, że nasz bliski był pogodny ,spokojny i zadbany.
Z pobytu mamy w ośrodku jesteśmy zadowoleni. Panuje tam domowa atmosfera oraz przyjemny wystrój wnętrz. Odwiedzając ją mogliśmy zaobserwować fachową opiekę oraz przyjazny personel. Mama nie skarżyła się na jakiekolwiek niedogodności. Dziękujemy za troskę i polecamy pensjonat.
bardzo dobry ośrodek dobrzy rechabilitanci i wyżywienie piękne okolice tylko zazdrościć osobą tam przebywającym
Pragnę serdecznie podziękować Pani Bogumile Dylewicz, całemu personelowi Pensjonatu POGODNA JESIEŃ za życzliwą, fachową , przemiłą , pełną zaangażowania opiekę nad moją bardzo chorą mamą.W tym pensjonacie moja mama spędziła tylko jeden tydzień, ale tydzień pełen ciepła, zrozumienia,uśmiechu,wsparcia.Choroba niestety zwyciężyła....... Ogromne DZIĘKUJĘ dla Pani Jadwigi, współlokatorki ,która otoczyła mamę wielką życzliwością. Jeśli ktoś będzie musiał stanąć przed tak trudną decyzją- dom opieki ,to tylko Pensjonat RADOSNA JESIEŃ.
Pani Bogumile Dylewicz oraz WSZYSTKIM osobom zatrudnionym w Pensjonacie "Radosna Jesień" w Przybrodzie serdeczne "DZIĘKUJĘ" za szczerą życzliwość i profesjonalną opiekę nad moim Ojcem Ś.P. Henrykiem Górskim. Przebywał od pierwszego dnia otwarcia Placówki do 29 marca - choroba, niestety, zwyciężyła... Z czystym sumieniem mogę polecić ten Dom Opieki wszystkim, którzy potrzebują takiej pomocy.
W imieniu śp.Reginy Korpal, byłej pensjonariuszki domu Radosna Jesień w Puszczykowie składam serdeczne podziękowania za profesjonalną i troskliwą opiekę w okresie jej pobytu w tutejszym pensjonacie od 08.11.2010r. do 22.02.2011 r. przyjaciółka Maria
2011-02-08 Podjęcie decyzji o oddaniu Mamy do domu opieki było trudne. Jednak już pierwsza wizyta w Puszczykowie sprawiła, że poczułam spokój (mimo ogromnego stresu związanego z oddaniem Mamy) i zaufanie do osób, którym powierzyłam los mojej Matki. Rodzinna atmosfera, zaangażowanie personelu, pełen profesjonalizm Pani Bogumiły - właścicielki Domu, Jej determinacja w dążeniu do stworzenia jak najlepszych warunków dla pensjonariuszy, to wszystko sprawia, że dziś mogę powiedzieć, iz umieszczenie Mamy w tym Domu było bardzo dobrą decyzją. Gdy usłyszałam o przenosinach do Przybrody - obawiałam się tego nowego miejsca. Jednak i tym razem Szefowa Domu nie zawiodła - Przybroda to miejsce o wysokim standardzie, ze wspaniałym zapleczem techniczno-socjanym. To również miejsce, w którym panuje świetna rodzinna atmosfera i dbałość w opiece nad podopiecznymi. Dlatego też jeśli kogoś sytuacja zmusi do podjęcia decyzji o powierzeniu swych Najbliższych wykwalifikowanej i serdecznej opiece, to szczerze polecam "Radosną Jesień" .
Nasza Mamuśka wymagała opieki całodobowej, próbowaliśmy przy pomocy pielęgniarek zapewnić jej taką opiekę. Jednak mieliśmy pecha przychodzące panie nie miały najwyższych kwalifikacji. W pewnym momencie zapadła decyzja - szukamy pensjonatu. I tak trafiliśmy do pensjonatu "Radosna Jesień w Puszczykowie". Pierwszy miesięc bardzo obserwowaliśmy nowe otoczenie Mamuśki. Po miesiącu pobytu mamuśka zaczęła prosić, aby jej nie zabierać z tego sanatorium, ona chce tu zostać, co przyjęliśmy z wielkim zadowoleniem. Odwiedzamy ją co drugi dzień. Podoba nam się sposób opieki - bardzo rodzinny. Mamuśka zna wszystkie imioma opiekunek i ma bardzo dobry z nimi kontakt. Opiekunki są wspaniałe reagują na każdy gest pensjonariuszy, służą pomocą w każdej chwili. Mamuśka przebywa w pensjonacie już rok, z czego zadowoleni jesteśmy my jej dzieci i ona sama. Właścicielka przychodzi do osób odwiedzających z informacjami o stanie zdrowia, przekazuje na bieżąco wszystkie problemy do wspólnego rozwiązania . Stwierdzamy, że kierująca pensjonatem właścicielka jest właściwą osobą i bez żadnych przeszkód pozostawiamy naszą kochaną mamuśkę pod jej opieką. z poważaniem Mirosława Bauta -Szczuka (córka)
Pensjonat "Radosna Jesień" jest azylem XXI wieku dla osób starszych, schorowanych, samotnych w jesieni ich życia. Osoby w nim pracujące w całości oddają się opiece pensjonariuszy. Wiem o tym ponieważ sam pracowałem w Pensjonacie przez dwa lata na stanowisku ratownika medycznego. Jest to DOM dla osób starszych, a nie jak często słyszymy w opinii społeczeństwa - getto. Są w Polsce różne placówki jednak tą zawsze polecam każdemu kto o to spyta. Tu pensjonariusz nie jest traktowany jako przedmiot pracy lecz jako osoba, która czuje, kocha, cierpi. Decyzja o oddaniu członka naszej rodzinny pod opiekę obcych osób jest zawsze bardzo trudna i musi być decyzją przemyślaną. Polegając na własnym doświadczeniu mogę gorąco polecić Pensjonat "Radosna Jesień" jako dom w którym każdy pensjonariusz otoczony zostaje fachową opieką oraz miłością.
O ile trudno sytuację w której się znalazłem radosną ( ciężka choroba mamy, wymóg 24 godzinnej opieki) o tyle dom Radosna Jesień w którym udało mi się mamę umieścić rzeczywiście spełnia wszystkie wymagania i gwarantuje warunki i opiekę na bardzo wysokim poziomie. Przesympatyczna właścicielka, wrażliwy i pomocny personel. Widać dbałość o pensjonariuszy, widać oddanie pracowników i właścicielki. Widać w wykonywanej pracy jakieś powołanie i szczerą troskliwość.Nikomu nie życzę stanąć wobec problemu który mnie spotkał ale jeśli to polecam gorąco ten dom.
Smutna decyzja o konieczności oddania Mamy "obcym" nie dręczyła tak bardzo w konfrontacji z z zastanym stanem rzeczy. Rodzinna atmosfera, indywidualne, pełne serca i oddania podejście do pensjonariuszek, kompetencja Szefowej i jej "drużyny" to krótka charakterystyka tego pensjonatu. Ostrożni bardzo z powodu niepokojących doniesień meidialnych dotyczących podobnych przedsięwzięć, składaliśmy niespodziewane, niezapowiadane wizyty, które nie zmieniły naszej powyższej opinii. Polecamy z pełnym przekonaniem wszystkim tym, których los zmusił do oddania swych Najbliższych pod bezpośrednią opiekę wspomnianych powyżej "Obcych", choć, jak się okazało, mimo to także bardzo bliskich. Anna i Włodzimierz Bialik
Wypadek (złamanie stawu biodrowego), a także postępująca choroba Alzheimera skłoniły mnie do umieszczenia mojej mamy w domu opieki "Radosna Jesień". Nie była to łatwa decyzja, jednak opieka i pomoc udzielona mamie przez personel była na najwyższym poziomie, również właścicielka, Pani Dylewicz jest osobą bardzo życzliwą i kompetentną. Mama zawsze była zadbana i czysta. Moja mama była osobą wierzącą, pani Dylewicz zapewniła jej wizyty księdza i przyjęcie wszystkich niezbędnych sakramentów, a także pomogła w przygotowaniu do pogrzebu.
Długo zwlekałam z decyzją oddania mojej mamy do domu opieki. Decyzja była potwornie ciężka, aż wkońcu zdecydowaliśmy się na ten krok. Mama chorowała na chorobę Alzheimera. opiekowliśmy się nia w domu tak długo jak to było mozliwe. Przyszedł dzień,że musieliśmy skorzystać z pomocy. Dom Radosna Jesień spełnił wszystkie nasze oczekiwania. Oddałam tam pod opiekę osobę, która była całkowicie zależna od innych osób i nie mogła się poskarżyć. Na wizytach zastawałam mamę czystą, najedzoną, mającą dobrą opiekę. Opiekunki to miłe panie, z którymi można porozmawiać o osobie znajdującej się pod opieką. Właścicielka to osoba kompetentna, a pensjonariusz to nie osoba anonimowa. Gdybym wiedziała,żę mama będzie tak zadbana wcześniej oddałabym ją do pensjonatu. Mama umarła, ale ostatnie swoje dni spędziła w miłej atmosferze i godnych warunkach.
samo podjęcie decyzji o umieszczeniu mamy w domu opieki było dla nas bardzo trudne, dlatego długo szukaliśmy domu dla mamy, znaleźliśmy dom "radosna jesień" w Puszczykowie.Zebraliśmy wiele opinii o tym domu z pośród osób prywatnych i instytucji państwowych. wszystcy zgodnie stwierdzili że lepiej trafic nie mogliśmy.Radosna Jesień to wykwalifikowany personel, wspaniała opieka i naprawdę domowy klimat, który tworzy właścicielka pensjonatu oraz osoby tam pracujące. A ciasto drożdżowe w niedzielę na podwieczorek......... mniam mniam
PREZENTACJE DOMÓW
dolnośląskie