Dodany
2018-10-26 19:31
przez Barbara
Moja mama spędziła miesiąc w:pensjonacie" Radosna Jesień i na pewno tam nie powróci. To, co oferuje na swojej stronie internetowej placówka nie potwierdza się w rzeczywistości. Oto przykłady:
Koszt – w czerwcu 2018 roku, kiedy przyjomwano mamę do placówki w internecie podana była wysokość miesięcznego pobytu – 3200PLN. Na miejscu okazało się, że trzeba dopłacić 500,00PLN. Wyjaśnień spornej kwestii oszczędzono mi.
Rehabilitacja – fikcja, chyba, że latem zajęcia nie odbywają się, ale o tym także nie ma mowy w opisie placówki na stronie internetowej. Zresztą pytani o to przeze mnie pensjonariusze zaprzeczyli jakiejkolwiek formie aktywności zapewnianej przez personel Radosnej Jesieni.
Terapia zajęciowa – kiedy podczas pierwszych odwiedzin mamy, tj. po paru dniach jej pobytu zapytałam Panią Kierownik o zajęcia, oświadczyła, że terapeutka jest na urlpie i zajęcia będą od następnego tygodnia. Okazało się to nieprawdą. Przez cały okres pobytu mojej mamy żadne zajęcia nie odbyły się, ale ściana ozdobiona dyplomami terapetów – imponująca. Czas pensjonariuszy płynie od posiłku do posiłku i jest, w mojej opinii, wegatacją. Placówka zapewnia jedynie opiekę w podstawowym zakresie i skromnych warunkach i zasługuje na zmianę nazwy na „Smutna Jesień”. Nie wyobrażam sobie, jak spędzają czas pensjonariusze przez większość roku, kiedy warunki atmosferyczne nie pozwalają na przebywanie na tarasie i werandzie, a tam właśnie za każdym razem zastawałam mamę podczas odwiedzin. Może w jadalni, która jest jedyną wspólną dla wszystkich przestrzenią, gdzie mogły by odbywać się np. zajęcia, o których mowa w opisie placówki. Miejsce nie jest dla osób przejawiających jakąkolwiek aktywność – ci są zdani na siebie. Dla pozostałych czas płynący od posiłku do posiłku jest czystą wegetacją.
Po powrocie do domu okazało się, że brakuje spodni do spania, a drugie - na zmianę - są zniszczone - podobnie, jak jedna z podkoszulek, a w inhalatorze należącym do mamy brakuje części uniemożliwiającej korzystanie z niego. Kiedy to zgłosiłam właścicelce Radosnej Jesieni prosząc o pomoc, spotkałam się z ordynarną odpowiedzią i brakiem chęci polubownego rozwiązania problemu.
Jednyny pozytyw – miła opieka, głównie pań Ukrainek.
Opis placówki w internecie: „Dysponujemy dwu osobowymi pokojami wyposażonymi w telewizor, (fałsz) radio (fałsz) oraz instalację przywoławczą. Posiadamy salę rehabilitacyjną oraz pracownię terapii zajęciowej (fałsz). Pensjonariusze mogą korzystać ze sprzętu rehabilitacyjnego tj. rowerki rehabilitacyjne, rotor kończyn górnych i dolnych, fotel masujący i lampę bioptron” (fałsz).
„Mgr fizjoterapii prowadzi rehabilitację grupową jak również indywidualną wg potrzeby, zaś terapeuta zajęciowy czuwa aby nikomu się u nas nie nudziło. Podopieczni mają do wyboru takie rodzaje terapii zajęciowej jak: taniec, gimnastyka, śpiew, gry planszowe, robótki ręczne, istnieje również możliwość uprawy ogródka” - fałsz
Dodany
2021-05-02 20:50
przez Żółw
To niech ktoś wreszcie zrobi porządek z tą firmą'bo Panie z Urządu Wojewódzkiego z Poznania chyba przymykają oko na niektóre komentarze.