Ośrodek "MARIANNA" w Majdanie k/ Wiązownej

Dodany
2010-02-18 18:51
przez anna15
Czy ktoś zna ośrodek opieki Marianna w Majdanie k/ Wiązownej,dziś musieliśmy oddać tam tatę (77lat) nie chodzi, nie mówi i sam nie je ,jest po udarze niedokrwiennym. :-[
Dodany
2015-02-14 18:50
przez gość

Pod koniec 2014 roku przez 2 miesiące była nasza Mama w tym ośrodku. Jest w nim czysto ale np Mama dostawała owoc na podwieczorek czy śniadanie ale już nie potrafiła sama sobie obrać ten owoc, żeby zjeść. Opiekunek jakoś nie było (widziałem to kilkakrotnie), u sąsiadki owoce leżały zwiędnięte gdyż pani ta jest sparaliżowana i nie potrafiła sama je wziąć. Jak jej podawałam to bardzo chętnie jadła. Ile razy wpadałam Mama zawsze była w łóżku albo siedziała przywiązana do wózka inwalidzkiego, zawsze sama. Jedyną atrakcją dla nie to był obiad kiedy to przychodziła opiekunka i wiozła ją na stołówkę. Po 2 miesiącach zabrałam ją z tamtąd do innego ośrodka, który nie dosyć że tańszy to otoczono w nim Mamę troskliwą opieką. Już nie czuję moczu, opiekunka jest prawie ciągle w pobliżu. W tym domu na początku jak opiekunki podchodziły do Mamy to wołała 'nie bij'. Nie wiem ale być może w Mariannie z chorymi postępuje się brutalnie.
Dodany
2019-02-07 12:25
przez Ania
Bardzo polecam jest rodzinna atmosfera czysto i miło dbają o każdego ciągle ktoś zagląda rozmawia rehabilitacja na średnim poziomie ale całościowo oceniam na 5 z plusem.Pobyt brata 4 miesiące.Polecam !
Dodany
2021-10-06 22:00
przez Beata
Moja babcia od kilku miesięcy jest mieszkanka zakładu opiekuńczego Marianna w majdanie. Bardzo dziękuję wszystkim pracownika za opiekę nad nią, zawsze mówi o was Bardzo ciepło. Jest bardzo zadowolona zmianami jakie zaszły w ośrodku i tym ze jesteście tak zaangarzowani w organizacje różnych zajęć i ćwiczenia rehabilitacyjne. Mały minus za kłopot z dodzwonieniem się do recepcji ale wynika to pewnie ze zbyt dużej ilości obowiązków.

Dodany
2022-04-07 21:01
przez mariola
Męża Siostra od miesiąca jest w Ośrodku "Marianna"w Majdanie.Jesteśmy bardzo zadowoleni z opieki w tym ośrodku. Szwagierka jest kobietą z zespołem dawna i porusza się tylko na łóżku.Leży na II piętrze, a opiekują się Nią Pani Iga i Pani Danusia są to kobiety o wielkim sercu.Iwonka jest czysta ,nakarmiona i w pełni zadbana. Siostra Oddziałowa zawsze znajdzie chwilę, aby udzielić informacji o chorej (a jesteśmy w ośrodku dwa razy w tygodniu). Bardzo dziękujemy całemu personelowi za opiekę nad Iwonką.
Dodany
2022-12-10 09:27
przez Basia
Popieram
Dodany
2023-03-12 18:49
przez Bożenna
Byłam pacjentką tej tzw rezydencji.Córka zwiozła mnie tam,ponieważ wyjechała do USA i chciała zapewnić mi całodobową opiekę.Wczesniej miałam Ukrainki ale to był koszmar.
Główna rehabilitantka zapytała mnie czego oczekuję po tym pobycie.Powiedziałam,że samodzielności w domu.
Rehabilitacją zajmował się pan Adam, któremu wiele zawdzięczam.
Pobyt był komercyjny za 8 tys.miesięcznie. Posiłki przynoszono mi do pokoju.Nie wiedziałam dlaczego mam biegunkę do czasu,gdy poszłam na stołówkę ogólną do sali Różanej. Tam zobaczyłam,że świadome osoby odstawiają surówki, po których chorowały.
Na skórze zaczęłam dostawać czerwonych kropek, z których robiły się czarne pieprzyki.Lekarka przepisała mi Heparegan na regenerację wątroby.
Wypowiedziałam umowę 14 lutego.Byłam truta glifosatem. W domu kupowane było wszystko BIO.
Tam w wyniku zmiany diety miałam spuchnięte,bolące nogi. Musiałam brać środek przeciwbólowy aby zasnąć.
Pomimo tego,że byłam 14 dni w lutym domagają się zapłaty 7 tys.złCórka po zapoznaniu się z powodem wypowiedzenia przeze mnie umowy - wypowiedziała ją natychmiast. W menu piszą,że pensjonariusze dostają masło a dają margarynę "Smakowitą".14 lutego dali pensjonariuszom komercyjnym masło(dowiedziałam się o tym gdy pokojówka zabierała talerze i wyrzuciłam,ponieważ miałam swoje masło) a pozostali dostali margarynę .Pomimo faktu,że jestem diabetykiem nie miałam diety cukrzycowej. Rezydencja ma catering. Kucharz z Międzylesia gdy pensjonariusze odstawili surówkę z buraków tartych na grubej tarce następnego dnia buraki były w barszczu ukraińskim. 14 lutego nie można było wbić widelca w pulpeta taki był twardy.Poprzedniego dnia były mielone kotlety.
Pozytywną osobą w tej rezydencji jest Pani Justyna prowadząca zajęcie plastyczne.
Dodany
2023-03-12 19:07
przez Bożenna
Współczuję personelowi, który ma dodatkową pracę,ponieważ myje leżących pacjentów głównie z II piętra (za przeproszeniem zasranych).
Pokoje mają wadę budowlaną. gdy wzięłam prysznic woda zalała pokój. Noc spędziłam na korytarzu i tam dowiedziałam się od pensjonariusza ,że pokoje mają wadę budowlaną i on już uważa aby nie zalać pokoju.
Córka zapytała dyrekcję czy wszystkie pokoje mają wadę budowlaną z myślą,że może mnie przeniosą. Dostała odpowiedź,że wszystkie pokoje mają wadę budowlaną. Woda kieruje się do pokoju zamiast odpływać w przeciwnym kierunku.
Czy dyrekcja nie może wystąpić do wykonawcy o naprawienie tej fuszerki?
Dodany
2023-03-12 23:32
przez Bożenna
Córka zapłaciła za rehabilitacje za połowę lutego 1425zł nie wiedząc, że przyszedł rachunek za rzeczywiście wykonaną w lutym rehabilitację 665zł.
Zapłaciłam 665zł i zażądałam zwrotu 1425zł.Otrzymałam odpowiedź, że nie otrzymam zwrotu 1425zł,ponieważ nie zapłacono za cały miesiąc luty 2023r. Córka wypowiedziała umowę natychmiast, gdy zobaczyła moje rozwiązanie umowy z "Marianną" - w jakim jestem stanie .
To nie było" zagrożenie" życia i zdrowia tylko zatrucie mojego organizmu i utrata zdrowia.
Trują i leczą.
Dodany
2023-03-26 20:15
przez Bożenna
Gdy opuszczałam ten "dom opieki" na wózku inwalidzkim uzyskałam informację,że wózek mam pozostawić,ponieważ byłam na pobycie komercyjnym. gdybym była na Funduszu wózek by mi przysługiwał. Gdy chciałam kupić wózek w sklepie potrzebne było zaświadczenie od lekarza POZ, Pani doktór powiedziała,że wózek dostanę za pięć lat,ponieważ już dostałam-taką informację wyrzuca jej komputer.
Napisałam do pani Dyrektor "Marianny" aby moje nazwisko wycofali z Funduszu,bo kazali mi zostawić wózek. Panie z recepcji nie chciały pokwitować mi odbioru tylko miałam zostawić i pokojówka zabierze.
Napisałam do pani Dyrektor aby zabezpieczyli nagranie z kamer z parteru i przed budynkiem. Opuściłam budynek przy pomocy własnego balkonika.
Otrzymałam odpowiedź od Kierowniczki Działu Rehabilitacji,że w każdej chwili mogę odebrać wózek.
Podała powód-pośrednicząca firma w zakupie wózków nie przekazała wszystkich dokumentów.
Dodany
2023-05-24 18:54
przez Marcin 42
Moja babcia Irena jest w Rezydencji Marianna Majdan, jestem bardzo zadowolony z pomocy jaka niosą Panie Opiekunki mojej babci.
Serdecznie dziękuję pani Danusi za profesjonalną pomoc i opiekę.
Dziękuję całemu Kierownictwu za to że powstała ta Rezydencja Marianna.
Bardzo pięknie tam jest, są udogodnienia dla osób które przebywają w tej Rezydencji.
Dziękuję z całego serca, że moja babcia mogła zobaczyć konie na terenie obiektu. Sprawiliście państwo miłą niespodziankę mojej babci Irenie.
Dodany
2023-08-30 19:40
przez
Zgadzam się z tym co napisała Pani Bożenna dodane 2023 03 12 moja mama była w tym domu opieki przez kilka lat na początku było wszystko w porządku byli cudowni ludzie, oddani pacjentom, podchodzili do nich z sercem i oddaniem. Zmieniło się wszystko z chwilą kiedy do Rezydencji przestali być kierowani pacjenci na sześciotygodniową rehabilitację. Tym domem opieki 'kieruje" "Szefowa" opiekunek Pani Danusia, która jest niemiła w stosunku do podopiecznych, oczekuje od rodziny prezentów. Ja bym swojej mamy po raz drugi nie oddała do tego domu opieki bo jest to umieralnia. Sama byłam świadkiem, jak pacjentka krzyczała przez pół godziny i nikł do niej nie przyszedł, było mi smutno, ze tak traktuje się starszych schorowanych ludzi. Ja byłam tam częstym gościem i widziałam tą "cudowną" opiekę.
Zastanowiła bym się nad oddaniem kokoś bliskiego do tego domu opieki.

Twoja odpowiedź






Copyright © 2001-2024 by POINT GROUP Marek Gabański Wszelkie prawa zastrzeżone.