Dom Opieki Złota Jesień w Redeczu Wielkim koło Włocławka

Dodany
2016-10-17 20:32
przez Marzanna
Szanowni Państwo. Otóż chcę podzielić się z Państwem opinią na temat ośrodka, którego absolutnie nie polecam. To właśnie ośrodek Złota Jesień w Redeczu. Jeżeli ktoś ma tam rodzica, to czas zabrać stamtąd kochaną przez nas osobę, lub znaleźć inny ośrodek, choć w naszym województwie jest ich deficyt. Mój tata przebywał w tym ośrodku z chorobą Aizhalmera 3 lata, o 3 za dużo. Udowodniliśmy właścicielom szereg uchybień i poważnych zaniedbań, sytuacja zmieniała się na chwilę. Tata przestał mówić, często chorował, kilka razy otarł się o śmierć, w wyniku zaniedbania, lub przedawkowania leków. W tym ośrodku nic się nie dzieje, to przechowalnia, lub poczekalnia w drodze na tamten świat. Na szczęście w porę zabraliśmy tatę z tego strasznego miejsca. Tam nikt począwszy od właścicieli skończywszy na personelu( poza drobnymi wyjątkami) nie nadaje się do tej pracy, to ośrodek nastawiony na zarabianie pieniędzy. Wszystkie informacje zawarte na stronie ośrodka to bajki i po prostu kłamstwa. Tam nie ma żadnej terapii ruchowej, sala gimnastyczna to miejsce w którym urządzeniami bawią się sami pacjencji, nie ma terapii zajęciowej, a świetlica to miejsce gdzie w samotni biedni chorzy ludzie patrzą w tv lub okno. Nikt nie robi żadnych ćwiczeń pamięci, to kłamstwo umieszczone w ofercie. Nie wychodzi się na spacery, to tylko w porze letniej, bo kto by pacjentów ubierał, szkoda im czasu.Tam wszyscy są otępieni lekami, albo śpią, albo siedzą w milczeniu. Zaobserwować można to będąc tam bardzo często, a my odwiedzaliśmy tatę co tydzień. Staliśmy się niewygodni dla właścicieli, bo zbyt często mieliśmy swoje uwagi, staliśmy się niewygodni, jak powiedział właściciel "utracili do nas zaufanie". Koniec historii był taki, że zabraliśmy sami tatę, a ośrodek pokazał swoją klasę, pakując ojca w czarne worki na śmieci, nikt poza paniami salowymi, które wykonują tam prawdziwą pracę, nie pożegnał się z tatą, który był tam 3 lata, nie podał ręki, pielęgniarz, który naszym zdaniem, był najbardziej oddany swej pracy nie wstał nawet od biurka. O właścicielach nawet nie wspomnę, nie przyszli tego dnia do pracy. Długo by opisywać, żałosne postępowanie, pieniądze za ośrodek bardzo duże, a w zamian spanie i jedzenie, nic więcej. NIE POLECAM !!!!!
Dodany
2016-11-08 17:00
przez Anna
W porę się Pani zorientowała, że coś nie tak z tą placówką:) Gdzie była Pani wcześniej? Powinna Pani to zrobić duzooo, duzooo wcześniej. W tym wypadku to kompromitacja Pani jako córki.

Twoja odpowiedź






Copyright © 2001-2024 by POINT GROUP Marek Gabański Wszelkie prawa zastrzeżone.