Dom opieki Bobrowiecka 9

Dodany
2014-07-10 11:12
przez Damian4234
Chciałbym wszystkim zarekomendować dom opieki przy Bobrowieckiej 9 w Warszawie dla osób z chorobą alzheimera, parkinsona, stwardnienia rozsianego czy też dotkniętych innymi schorzeniami neurologicznymi. Gwarantują profesjonalną opiekę, nie tylko rehabilitantów ale i lekarską. Pokoje w których żyją pensjonariusze (jedno lub dwuosobowe) są przystosowane dla osób z tymi chorobami, jednocześnie będąc przytulnymi. Opiekunowie mają bardzo dobry kontakt z podopiecznymi (pensjonariusze uważają ich za wnuczki). Opłaty nie są wysokie, mają także własną stołówkę. Dla rodzin osób chorych jak i samych pacjentów oraz wszystkich, którzy chcą w nich uczestniczyć organizowane są specjalne grupy wsparcia. No i rodzina może tam przychodzić o dowolnej porze dnia.
Dodany
2014-11-17 20:58
przez anna
jakie sa ceny?
Dodany
2018-11-11 00:36
przez Sofia
Ten dom opieki bardzo sie zepsuł. Od kilku dni przebywa tam moja kuzynka. Ciemny pokój, byle jaka opieka, jedzenie niedostosowane do choroby (cukrzyca). Nie polecam. Rodzina ją stamtąd szybko zabierze.
Dodany
2018-11-27 17:20
przez Barbara
Nie zgadzam się z tą opinią! Jestem pensjonariuszką domu opieki przy ulicy Bobrowieckiej 9 już drugi miesiąc. Nie znam tu ciasnych i ciemnych pokoi. Zresztą zawsze istnieje możliwość zmiany pokoju. Jedzenie jest przepyszne, a porcje ogromne. Ja nie mam żadnego problemu z dopasowaniem diety. Opieka jest profesjonalna, personel życzliwy. Opieka lekarska i wsparcie psychologa na super poziomie. Rehabilitacja też profesjonalna, rehabilitanci z prawdziwego zdarzenia. super. Przyjechałam tu jako pacjentka leżąca, dziś pomalutku chodzę. Nie wiem, jakie trzeba mieć oczekiwania, żeby być ze wszystkiego niezadowolonym. Ja jestem bardzo zadowolona. Każdemu polecam tę placówkę z czystym sumieniem.
Dodany
2020-04-08 23:59
przez smutne
Obecnie ceny to chyba 4500 zł/miesiąc. Jest to ośrodek raczej dla ludzi trochę chodzących, którzy moga chodzić na rehabilitację. Inni starsi i niechodzący cały czas leżą. Mało jest opiekunek. Zdarzają się odleżyny. Jest to smutny ośrodek. Pacjenci leżą albo samotnie, albo we dwie osoby. Raczej nikt sie dodatkowo nimi nie zajmuje. Jedzenie, leki, podstawowe rzeczy to tak. Sprzatanie pokoi i łazienek też. Nie są zawsze dokładnie myci. Przykrywa się ich kołdrą, nie zawsze mają bieliznę, skarpetki. Zsuwają się z tych łóżek, leżą niewygodnie całymi dniami. Dopiero jak ktoś z rodziny przyjdzie to to wszystko poprawia. W lato nie wywozi się codziennie na dół na powietrze, tylko leżą w tych pokojach. Nie chcę tego nazwać po imieniu.
Dodany
2020-04-10 22:38
przez Agnieszka
To prosze zeby rodziny zabraly rodzicow do siebie.
Nie bedzie lekko.
Rodzina ma jednego rodzica chorego albo dwoch, a w takim osrodku jest 50 chorych a pielegniarek i lekarzy na zmianie moze 5 osob.
Ci ludzie nie sa z zelaza.

Twoja odpowiedź






Copyright © 2001-2024 by POINT GROUP Marek Gabański Wszelkie prawa zastrzeżone.